Jednym z moich największych problemów był zawsze bałagan w dokumentach. Do dziś mam czasem napady paniki kiedy sobie pomyślę "gdzie trzymam swoje świadectwa pracy?" albo "gdzie jest mój paszport?" i potem ta urocza ulga kiedy podchodzę do półki i znajduje go na swoim miejscu. :)
Kiedyś pracowałam jako sekretarka, to zresztą była moja pierwsza poważna praca i zatrudniając się moja szefowa powiedziała "w tej pracy nauczysz się wszystkiego" i muszę przyznać, że się nie myliła. Jeśli masz swoją sekretarkę to doceń ją a jeśli jesteś sekretarką to wiesz o czym mówię. Umiejętności i cechy które w tamtym okresie wypracowałam przydają mi się każdego dnia.
Moje domowe biuro to po prostu półka z segregatorami. do tego mam tzw. korytko gdzie wrzucam przychodzącą pocztę (od razu segreguje na tę do śmieci i tę co zostaje) i pojemnik na paragony, które zbieram cały miesiąc a potem podliczam w exelu.
Mam nadzieje że post był przydatny. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz